NIEDŁUGO WYROK

Finał procesu w sprawie zabójstwa Kornelii. Padły mocne słowa. "To zbrodnia, nie tragedia"

2025-01-29 12:19

5 lutego w Sądzie Apelacyjnym zapadnie wyrok w sprawie brutalnego zabójstwa 16-letniej Kornelii. Podczas wtorkowej (28 stycznia) rozprawy sędzia Rafał Kaniok zamknął przewód sądowy, a strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator podkreślił premedytację zbrodni, wskazując, że nie mamy do czynienia z tragedią, lecz zbrodnią. Obrona apelowała o łagodniejszy wymiar kary, podnosząc kwestie resocjalizacji.

Brutalne zabójstwo 16-letniej Kornelii pod Piasecznem w 2020 roku. "To zbrodnia, nie tragedia"

Podczas ostatniej rozprawy, zanim strony przedstawiły swoje stanowiska, oskarżona Martyna S. zwróciła się do rodziców ofiary i ich przeprosiła. Obrońca dziewczyny w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na kontekst społeczny i wychowawczy sprawy. Podkreślił, że to to tragedia trzech rodzin oraz to, że kara powinna mieć przede wszystkim wymiar resocjalizacyjny. − Nie wiem, czego chcemy oskarżoną tym wyrokiem nauczyć, co chcemy jej pokazać – kontynuował.

Z kolei obrońca Patryka B. przyznał, że jego klient musi ponieść konsekwencje, jednak podważył rozmiar kary. Podkreślił, że wymierzona kara nie może stanowić "ślepego odwetu za wyrządzone zło" i musi realizować cele wyznaczone przez ustawodawcę.

Odmienne stanowisko zajął prokurator Szymon Banna, który ostro skrytykował narrację obrony. Powiedział, że to, co wydarzyło się kilka lat temu, to zbrodnia, a nie tragedia. Przypomniał, że zabójstwo Kornelii zostało skrupulatnie zaplanowane, a jego sprawcy wykazali się zimną premedytacją. − Zbytnią wagę przykładamy do życia wewnętrznego oskarżonych, a trzeba skupić się na faktach – podkreślił.

Przypomnijmy, że w czerwcu 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Patryka B. i Martynę S. na 25 lat więzienia. Według ustaleń śledczych, para zaplanowała morderstwo Kornelii na początku 2020 roku. Patryk B. wykopał grób w lesie, a nastolatkę zwabiono pod pretekstem świętowania urodzin Martyny S. Na miejscu B. próbował do niej strzelić z wiatrówki, a następnie ją udusił. S. kilkukrotnie strzeliła do pokrzywdzonej, a Patryk B. dobił ją uderzeniem łopaty w głowę. Ciało zakopali w lesie.

Zwłoki znaleziono dopiero w kwietniu 2020 roku, a sprawcy przez kolejne miesiące zmieniali swoje zeznania, przerzucając się odpowiedzialnością. Biegli orzekli, że oboje byli poczytalni w chwili zbrodni i mogą odpowiadać przed sądem.

Sonda
Jaka kara powinna być za morderstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki