Nie lada kłopot mają mieszkańcy osiedla Fort Służew. Tuż przed wieczerzą, w Wigilię po godz. 14 na 8 piętrze w drugiej klatce bloku przy ul. Fort Służew 1 pojawiły się płomienie. Od razu wezwano służby.
- Na miejsce przyjechały cztery zastępy straży pożarnej. Pożar wybuchł w szachcie obudowanym materiałami palnymi. Ugasiliśmy pożar, sprawdziliśmy kamerą termowizyjną czy nie ma dalszego zagrożenia. Nie było potrzeby ewakuacji mieszkańców i nikt nie został ranny – usłyszeliśmy od kpt. Wojciech Kapczyńskiego ze straży pożarnej.
Akcja trwała dwie godziny, ale mieszkańcy zostali bez prądu. W końcu włączono energię dla wszystkich pionów w budynku przy ul. Fort Służew 1, oprócz… drugiej klatki w której doszło do awarii! Drzwi zostały zaplombowane, służby odjechały. - Pierwszego dnia świąt mieli przyjść inspektorzy żeby oszacować straty i przywrócić nam prąd, ale okazało się, że nie dotrą – skarży się jeden z mieszkańców.
Od 24 grudnia lokatorzy drugiej klatki żyją jak na początku ubiegłego stulecia – przy świeczkach. Na klatce jest ciemno, nie działa winda. Większość mieszkańców musiało zmienić lub zrezygnować ze świątecznych planów. - Wróciłem do swojego mieszkania, z którego jakiś czas temu już się wyprowadziłem. Mam możliwość zostać tu tylko dwa dni. Nie wiem co potem – zamartwiał się kolejny mieszkaniec.
Administracja wysłała oświadczenie, które nie nastraja zbyt optymistycznie:
„Niestety, mimo prób, nie jesteśmy w stanie przywrócić prądu w klatce 2. Na ten moment niemożliwym jest ustalenie zakresu zniszczeń instalacji elektrycznej w tej klatce. Zniszczeniu całkowitemu uległa rozdzielnia na piętrze 8 w 2 klatce. Prawdopodobnie do użytku nie nadaje się też okablowanie całej klatki schodowej, jednak ostatecznie będziemy w stanie ustalić to dopiero jutro. W rozmowach ze Strażą Pożarną i Policją otrzymaliśmy informacje, że z uwagi na okres świąteczny prace wyjaśniające ze strony tych jednostek mogą przedłużyć się nawet do piątku, dlatego też nie mamy jeszcze protokołów tych służb ze zdarzenia. (...)”
Sprawdź: Tragiczne święta na warszawskim Bemowie. Dwie osoby udusiły się w czasie pożaru