Recykling Art.: Sztuka kocha design to charytatywny projekt, warty uwagi szczególnie ze względu na inspirujące połączenie wielowarstwowych, pięknych idei. Organizatorów inicjatywy, warszawskiego operatora powierzchni biurowych Adgar Poland, MAG Modern ART. Gallery oraz Fundację Ronalda McDonalda, połączyły bowiem i troska o środowisko naturalne,i przypomnienie o dorobku polskiej sztuki designu, wreszcie promocja młodych artystów, na wsparciu dzieci, podopiecznych Fundacji Ronalda McDonalda kończąc. Wszystkie te elementy, pozornie ze sobą niewspółgrające, umiejętnie skomponowane stworzyły kolaż pełen emocji, pasji, zaangażowania i satysfakcji ze wspólnego zmieniania świata na lepsze.
„Nieco ponad rok temu, w naszym amfiteatrze przy biurowcu Adgar Poland, 7 artystów na żywo udekorowało repliki jednego z najbardziej cenionych na świecie dzieł Romana Modzelewskiego, legendarnego fotela RM58. Chcieliśmy tym projektem zwrócić uwagę na to, że koncepcja nadawania nowych funkcji starszym przedmiotom, może być inspirującą i ekologiczną alternatywą dla kupowania nowych. W ten sposób możemy, ograniczani wyłącznie własną kreatywnością, uatrakcyjnić dowolne wnętrza, nadać im unikalny charakter. Końcowy efekt tych siedmiu prac jest zachwycający i cieszymy się bardzo, że po licytacji będą żyły nowym życiem w kolekcjach zwycięzców aukcji” – mówi Monika Szelenberger, Head of Leasing & Asset Management w Adgar Poland.
Każdy z foteli, które zostały udekorowane w indywidualnym, autorskim stylu przez Magdalenę Głodek, Magdalenę Lenartowicz, Maję Aleksandrę Gackowską, Agnes Maj, Szymona Hołubowskiego, Łukasza Kosińskiego i Tymoteusza "Tymsky" Kokczyńskiego znalazły swoich nabywców. Łączna kwota uzyskana z aukcji, prowadzonej przez Katarzynę Rodziewicz i Rafała Sonika wyniosła 99 tys. pln. Ostatecznie, została ona dodatkowo podbita przez Rafała Sonika do 101 tys. pln, bowiem, jak sam zauważył, z numerem 101 z sukcesami startował w Rajdzie Paryż – Dakar. Zebrane środki pomogą w funkcjonowaniu Domu Ronalda McDonalda w Warszawie, w którym rodzice mogą bezpłatnie mieszkać w czasie ciężkiej choroby i pobytu dziecka w szpitalu. W Domu znajdują niezbędne wsparcie i gościnę, odpoczywają od szpitalnego stresu, zrobią pranie, ugotują obiad, a co najważniejsze - są blisko swojego dziecka. Do tej pory Dom udzielił rodzicom ciężko chorych i długotrwale hospitalizowanych dzieci 24 314 noclegów, skorzystały z niego w sumie 322 rodziny. Łączna wartość pomocy udzielonej rodzinom to 5 753 380 zł.
„Ogromnie dziękujemy wszystkim zaangażowanym w projekt Sztuka Kocha Design! Zainwestowany talent, czas i emocje przełożyły się na wspaniałą kwotę, która pomoże w funkcjonowaniu naszego Domu Ronalda McDonalda w Warszawie. W Domu rodzina może być razem w czasie, kiedy pobyt w szpitalu przeciąga się w nieskończoność. Dom rozwiązuje całą listę problemów, pomagając bezpłatnie. Jest blisko szpitala, co pozwala rodzinom skupić się tylko na tym, co najważniejsze – na zdrowiu i emocjach chorego malucha. To jest prawdziwy dom poza domem na czas choroby dziecka” – mówi Katarzyna Rodziewicz, prezes zarządu i Dyrektor Wykonawcza Fundacji Ronalda McDonalda.
„Sztuka otwiera! Sztuka nadaje znaczenie! Sztuka pomaga! Sztuka to istna Magia! To nie tylko fakty, ale i głęboka esencja genezy misji naszej galerii MAG – Modern Art Gallery. Jestem pełna radości i dumy, że mogliśmy stworzyć i zrealizować tę dwuletnią akcję . W ramach tego projektu, siedmiu artystów, siedem foteli, siedem miejsc – wszystko to w akcie sztuki, który obejmował performance, konkurs miejski, happening, a finał odbył się w najlepszym dla pełni doświadczania miejscu, czyli kinie Kinogram. Sztuka, która dotyka i oddziałuje na różne dziedziny, to nie tylko moja pasja, ale także sposób, w jaki pragnę pomagać. Jestem przekonana, że sztuka może być nie tylko źródłem radości, inspiracji, wystroju, inwestycji, dekoracji, ale także narzędziem, które wspiera społeczność. Dlatego właśnie uważamy, że projekt Sztuka Kocha Design to nie tylko nasza inicjatywa jako twórców idei, to sztuka, która pomaga, a my wszyscy jesteśmy jej częścią!” – podsumowuje Anna Annomalia, MAG Modern Gallery.