Mężczyźni wpadli w czasie kradzieży w centrum Warszawy. Najpierw zaparkowali swój samochód w pobliżu ZOO, a następnie udali się komunikacją miejską do centrum miasta. Tam wypatrzyli hulajnogi i ruszli do działania. W trakcie demontażu jednośladu zauważył ich jednak przypadkowy przechodzień. Natychmiast zadzwonił na 112 i poinformował dyspozytora o tym, że na podwórku przy ulicy Zakroczymskiej dwie osoby wymontowują części z hulajnogi.
PRZECZYTAJ U NAS OSTRY SEKS za ścianą w bloku. Przeszkadza sąsiadom czy ich podnieca?
Na miejsce udali się policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego. Na widok radiowozu złodzieje wzięli nogi za pas i zaczęli uciekać. - Po krótkim pościgu policjanci zatrzymani dwóch mężczyzn. W trakcie prowadzonych czynności znaleziono przy nich narzędzia służące do demontażu najistotniejszych części zasilających i napędzających hulajnogę- informuje nadkom. Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
Okazało się też, że mężczyźni śpią w kamperze, którym podróżują po Europie. Funkcjonariusze podczas przeszukania pojazdu znaleźli w nim kolejne części i inne zdemontowane hulajnogi. Niektóre z nich nie pochodzą z Polski.
Turyści zostali zatrzymani, a znalezione przedmioty i narzędzia zabezpieczone ja. Mężczyźni usłyszeli już zarzut kradzieży. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ NASZEGO NEWSA Groza w powietrzu! Samolot z Trzaskowskim na pokładzie miał awarię