Art Box Experience w warszawskiej Fabryce Norblina, we współpracy Frida Kahlo Corporation pod patronatem ambasadora Meksyku w Polsce, funduje warszawiakom opowieść o jednej z najbardziej wpływowych artystek wszech czasów, okraszoną licznymi zdjęciami artystki i informacjami o niej podanymi w nowoczesnej, multimedialnej formie, momentami lekko kontrowersyjnej. Przy wejściu wita nas bowiem… ołtarzyk ze zdjęciem Fridy niczym Madonny. Nie ma tu obrazów słynnej meksykańskiej malarki. Są komputerowo montowane kompozycje internetowe. A jednak siedząc przez pół godziny w jednej tylko sali (jest ich oczywiście więcej), można poczuć się jak w muzeum poświęconym Fridzie Kahlo.
Przykuwa uwagę komputerowa rekonstrukcja upadku Fridy podczas wypadku autobusowego, który pogruchotał jej kości i zdeterminował jej dalsze życie i twórczość. W goglach możemy śledzić jak rozpada się ciało młodej dziewczyny. - To jeden z moich ulubionych fragmentów tej wystawy - przyznaje szefowa Art Box Experience - Joanna Kowalkowska. - Przedstawiamy życiorys niesamowitej kobiety meksykańskiej artystki w formie infografik, instalacji wideo, stereoskopowych projekcie w okularach 3D.
W innym miejscu wsłuchujemy się w jej ulubioną piosenkę artystki (znaną też ze słynnego filmu "Frida" z Salmą Hayek) i patrzymy na świat z jej perspektywy – z łóżka - na którym poruszała się pod koniec życia, traktując łoże niemal jak lektykę. Najmłodsi mogą zasiąść z kredkami, by pokolorować postać malarki – i ten obraz wyświetli się wówczas na ścianie. A na koniec gratka - bonus dla zwiedzających w postaci zdjęć w stylu Fridy.
To pierwsza w tym miejscu opowieść o jednej, konkretnej postaci. To "biografia immersyjna" - czytamy w opisie wystawy. Jak słyszymy - kolejny w kolejce do tego typu przedstawienia w Art Boxie czeka mistrz Salvador Dali!
Nasz fotoreportaż z wystawy "Frida Kahlo. Życie Ikony" można obejrzeć w galerii zdjęć poniżej:
Polecany artykuł: