Warszawa, Białołęka. Dzięki pomocy policjantów, rodząca w ostatniej chwili dotarła do szpitala
W czwartek (10 listopada) policyjna załoga z warszawskiej Białołęki podczas patrolowania ulicy Światowida została poproszona o pomoc. Jeden z kierowców przewożący żonę, u której rozpoczęła się akcja porodowa poprosił mundurowych o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala.
– Policjanci o sytuacji powiadomili operatora stołecznego stanowiska kierowania i uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, by jak najsprawniej dotrzeć do placówki zdrowia – przekazała kom. Paulina Onyszko.
W związku z tym, że w południu na ulicach stolicy ruch był wzmożony, policjanci pozostawali w stałej łączności z małżeństwem. Informowali ich na bieżąco o przeszkodach lub utrudnieniach w trakcie przejazdu.
– Dzięki doskonałej znajomości topografii miasta, w ciągu 10 minut policyjny patrol pomógł małżeństwu bezpiecznie dotrzeć do oddalonego o kilkanaście kilometrów szpitala. Tam kobieta została natychmiast objęta pomocą medyczną – dodała policjantka.
Sekundy przed porodem. Świeżo upieczony tata podziękował policjantom za pomoc
Okazało się, że przyszła mama w ostatniej chwili trafiła na salę porodową. Jej mąż podziękował policjantom – st. post. Marcinowi Borczykowi i post. Pawłowi Aleksandrowiczowi – za udzieloną pomoc i profesjonalne działanie, a po zaledwie 30 minutach pochwalił się im, że na świat przyszedł jego syn.