Bemowska policja ma na swoim koncie udany eskort rodzącej kobiety do szpitala. W sobotę ok. godz. 10 do funkcjonariuszy w radiowozie podbiegł roztrzęsiony mężczyzna. Próbował on przewieźć swoją rodzącą żonę do szpitala i obawiał się, że nie zdąży na czas. Liczyła się każda minuta.
- Policjanci w trakcie przemieszczania się radiowozem, czekali na zmianę sygnalizacji na skrzyżowaniu. W tym czasie podbiegł do nich zdenerwowany mężczyzna, który próbował przewieźć swoją rodzącą żonę do szpitala, obawiał się, że może nie zdążyć na czas - relacjonuje Marta Sulowska ze stołecznej policji. Przy użyciu sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych policjanci eskortowali rodzącą i jej męża do szpitala.
ZOBACZ TEŻ: Śmieci z budowy mostu spłynęły Wisłą! Skandal ekologiczny przy budowie obwodnicy [WIDEO]
Tam kobietą zaopiekowali się lekarze, a chwilę później urodził się ich syn. - Policjanci każdego dnia pomagają ludziom w różnych, często bardzo trudnych sytuacjach. Niejednokrotnie ratują ludzkie życie, ale też zmagają się z ludzkimi dramatami. Są jednak sytuacje, kiedy dzięki pomocy na świat przychodzi nowe życie i wówczas odczuwa się największą satysfakcję z pełnionej służby - poinformowała Marta Sulowska ze stołecznej policji.