Wielka akcja służb pod Pałacem Kultury. W środę (4 maja) popołudniu pracownicy budowy natknęli się na podejrzany przedmiot. Okazało się, że to bomba!
Do znaleziska doszło na placu budowy przy pl. Defilad. Kierownik budowy zawiadomił policję.
Na miejsce natychmiast ruszyli stołeczni funkcjonariusze, którzy zabezpieczyli teren budowy.
Cały teren został ogrodzony taśmą, a policja nie dopuszczał nikogo z uwagi na niebezpieczeństwo wybuchem.
Policjanci czekali na przyjazd wojskowych saperów.
Patrole policji otoczyło kordonem zagrożone miejsce.
Na palcu budowy było pełno maszyn. robotnicy pozostawili je i musieli się czym prędzej ewakuować.
NA dnie wykopanego koparką dołu leżała wielka, zardzewiała bomba.
Takie przedmioty są śmiertelnie niebezpieczne. Nigdy nie wiadomo, kiedy może nastąpić eksplozja.
Zdjęcia z pełnej napięcia akcji saperów mrożą krew w żyłach.
To cud, że bomba nie eksplodowała przy wykopywaniu. Było od włos od tragedii.
Na tym zdjęciu widać jak na dłoni, jak saperzy niosą potężny ładunek w specjalnym koszu.
Ładunek wybuchowy został wywieziony wojskową ciężarówką w nieznanym kierunku.
Najpewniej trafi na poligon, gdzie zostanie wysadzony.