Potworny wypadek przerwał plany Arka i jego narzeczonej.
Feralnego dnia Arek wybrał się z narzeczoną na lody. Później mieli odwiedzić mamę Arka.
Koszmar rozegrał się w niedzielne popołudnie nieopodal domu mamy Arka.
Kierowca fiata wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa poruszającej się na motocyklu parze.
Arek robił co mógł, by ochronić ukochaną.
Mężczyzna w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Jego ukochana została przewieziona karetką.
Mężczyzna przez 3 tygodnie był w śpiączce.
Chociaż przeszedł wiele operacji jego ręce już nigdy nie będą w pełni sprawne.
Arek wciąż potrzebuje rehabilitacji, która jest bardzo droga.