Joanna Kałabun zaginęła 13 grudnia 2014 roku.
Jeśli żyje, ma dziś 40 lat.
Z relacji jej byłego już męża Grzegorza wynika, że Joanna poszła po buty go siedleckiej galerii handlowej i już nie wróciła.
W poszukiwania kobiety zaangażowała się rodzina i policja.
Mundurowi brali pod uwagę wszelkie możliwości zaginięcia, od porwania, po zabójstwo i samobójstwo.
Do poszukiwań kobiety zaangażowano psy wyszkolone do poszukiwania zwłok.
Na nagraniu monitoringu zabezpieczonego przy bloku Joanny Kałabun widać, że kobieta raz idzie z mężem u boku, a później sama.
Rodzina odchodzi od zmysłów. Robi wszystko, by dowiedzieć się czegoś o zaginięciu Joanny.
Poszukiwania trwają od ponad ośmiu lat.
Siedlecka policja wciąż apeluje o pomoc.
Rodzina wierzy, że w końcu Joasia da oznaki życia.