Cała wieś płacze po maleńkiej Hani
Mała Hania zrobiła główką dziurę w drucianej siatce
Do wypadku doszło w małej wsi pod Sochaczewem
Sprawca wypadku wyprzedzał na zakręcie
Ireneusz, dziadek 15-miesięcznej Hani nie może sobie poradzić z taką tragedią. We wtorek zalewał się łzami podczas rozmowy z dziennikarzami "SE".
Hania uderzyła głową w ogrodzenie. Miała rozcięte czoło. Z jej uszu i noska pociekła krew.
Na miejscu tragedii palą się znicze i leżą pluszaki