W czasach PRL-u wyjście do kina było prawdziwym luksusem. Niemalże każdy marzył, by zobaczyć hitowe produkcje z zachodu, których nie można było obejrzeć w telewizji. W okresie letnim chętnie odwiedzano więc kina plenerowe, które podobnie jak dziś, miały swój wyjątkowy klimat.