Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Do wypadku doszło podczas sobotnich protestów w Warszawie.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Upadek z dwóch metrów okazał się bardzo bolesny.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Pani Lidia razem ze znajomymi próbowała uniknąć zamknięcia w policyjnym kotle.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Przeskakiwała przez płoty w rejonie ul. Waryńskiego.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Diagnoza: skręcone i naderwane stawy skokowe.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Od teraz Pani Lidia musi poruszać się o kulach.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Rehabilitacja potrwa kilka tygodni.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Każdy krok sprawia jej ból.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"
Lockdown jest dla pani Lidii pechowy, najpierw utrata pracy, teraz wypadek na proteście. Ale przynajmniej Antosia (6 l.) i Maciek (9 l.) mają mamę w domu.
Źródło: Marcin Wziontek/Super Express
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Dramat uczestniczki strajku kobiet. "Uciekałam przed policją, teraz nie mogę chodzić"