Sprawcą tragedii był ten oto kogut. Ptaszysko panoszyło się w kurniku pani Krysi (70 l.) z Seroczyna. Gospodyni martwiła się o zdrowie swoich kur, poprosiła więc starego znajomego Wiesława o wizytę w jej kurniku. Gdy Wiesław wszedł do środka ptaszysko rzuciło się a niego! Weterynarz upadł i uderzyl głową w koryto. Następnego dnia zmarł.