Dramatyczny pościg w centrum Warszawy

Dramatyczny pościg rozpoczął się o 20:45, kiedy kierująca volkswagenem 26-latka przejechała na czerwonym przy pl. Hallera. Na widok policyjnych lamp dodała gazu i zaczęła uciekać!

Klucząc praskimi ulicami wjechała na most Śląsko-Dąbrowski. Próbowała zgubić swoich prześladowców, jednak z każdą chwilą do pościgu dołączały kolejne patrole. 

Zdesperowaną uciekinierki nie zatrzymała jednak policja, a korek przy pl. Bankowym. Jednak nawet wtedy 26-latka nie miała zamiaru się poddać. Niechciała otworzyć policjantom drzwi do samochodu! Istniała realna groźba, że za chwilę znów zacznie uciekać.

Policjanci nie mieli wyjścia. Nie dali jej kolejnej szansy na próbę ucieczki. Wybili szybę od strony pasażera, otworzyli drzwi i obezwładnili ją. Skuta kajdankami trafiła do radiowozu.

Szybko okazało się, dlaczego tak zawzięcie zwiewała przed policją. W jej aucie znaleziono biały proszek w woreczku strunowym.

Na razie nie wiadomo, jaką substancję trzymała w woreczku i czy były to nielegalne używki. Wszystko wyjaśni policyjna ekspertyza.

Samochód z rozbitą szybą stał przez jakiś czas przy pl. Bankowym. W końcu zabrała go policyjna laweta.

Kierująca starym polo kobieta została nagrodzona mandatami na łączną kwotę 4,5 tys. zł.