W domów zabierali dosłownie wszystko, co miało wartość. Na zdjęciu widać zrabowaną złotą biżuterię. 

Nie gardzili też sprzętem elektroniczny. Pokaźny składzik laptopów i telefonów kryminalni znaleźli w dziupli pasera z Ukrainy.

Śledczy zabezpieczyli też gotówkę pochodzącą ze złodziejskiego rzemiosła. Rabusie dobrze się obłowili!

W procederze brało udział czterech mężczyzn: trzech Polaków kradło, a Ukrainiec sprzedawał lewy towar.

Po wpadce herszta bandy złapanie pozostałych złoczyńców było tylko kwestią czasu.

Włamywaczy czeka zapewne długa odsiadka, wszyscy to recydywiści.

Jak widać na zdjęciu, nie gardzili też pamiątkowymi nożami. Te zapewne należą do byłego pracownika FSO.

Znów biżuteria. Panowie chyba szczególnie gustowali w damskich świecidełkach. Zupełnie jak sroki!