Dantejskie sceny w sklepie. Bandyci napadli na kasjerkę.
Zdarzenie miało miejsce przy stacji kolejowej w Kobyłce.
W niedzielę (8 stycznia) wieczorem do sklepu wtargnęło dwóch zamaskowanych napastników.
W tym czasie kasjerka zmywała podłogę.
Bandyta sterroryzował ją, a jego wspólnik wszedł za kasę.
Bandyta próbował otworzyć kasę.
Wielokrotnie wpisywał kod, ale skrytka się nie otwierała.
Nagranie nie ma dźwięku, dlatego nie wiadomo co mówili napastnicy do kasjerki.
Po chwili drzwi zaplecza otwierają się i wychodzi z nich mężczyzna.
To kierownik sklepu, który w pierwszej chwili wygląda na zaskoczonego sytuacją. Bandyta za kasą zbliża się do niego trzymając w ręku długi przedmiot.
Między mężczyznami dochodzi do walki.
Zaczynają się szarpać.
Wtedy do kasy zbliża się drugi napastnik.
Podbiega i wyciąga coś, co przypomina pistolet.
W pewnej chwili celuje przedmiotem w głowę właściciela sklepu.
Dalej trwa szarpanina.
Wtedy właściciel chwyta za nóż.
Wyrzuca zza kasy bandytę.
Zadaje mu kilka ciosów ostrym narzędziem i rzuca na podłogę.
Obaj wybiegają ze sklepu.
Ranny napastnik nie uszedł daleko.
Padł martwy kilkadziesiąt metrów od miejsca napaści.