Kia roztrzaskała motocyklistę, nie żyje. Jego kask toczył się po jezdni. Tragedia pod Warszawą
Koszmar rozegrał się wieczorem.
Koszmarny wypadek wydarzył się w sobotę, 11 czerwca, wieczorem.
Kierowca kii z wielką siłą huknął w motocykl na skrzyżowaniu.
W zdarzeniu brała też udział skoda, w środku siedziała matka z niepełnosprawną córką. Szczęśliwie wyszły ze zdarzenia cało.
Na pomoc ruszyły służby ratunkowe. Motocyklista był reanimowany.
Niestety, życia mężczyzny nie udało się ocalić. Uczestniczki wypadku siedziały na poboczu.
Z hondy zostały tylko strzępy.
Kierujący kią mężczyzna siedział w szoku na krawężniku.
Z motocykla wylało się na jezdnię paliwo.
Wraki pojazdów przez długie godziny blokowały przejazd.