Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Ciężarówka zdemolowała miejski autobus
Chwilę po godz. 11 w poniedziałek 8 lutego na skrzyżowaniu ulic Marywilskiej i Kupieckiej autobus miejski linii 126 zderzył się z ciężarówką! Przód ciężarówki był całkowicie zdemolowany. A autobusie komunikacji miejskiej najbardziej ucierpiał bok, przy środkowych drzwiach wejściowych. - Kierowca ciężarówki trafił do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi – informowali wtedy policjanci.
Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Potworny wypadek na moście Śląsko-Dąbrowskim
Późnym wieczorem z czwartku na piątek 11 lutego na moście Śląsko-Dąbrowskim doszło do potwornego wypadku z udziałem autobusu miejskiego. Autobus linii 190 zderzył się z osobowym fordem. Na miejscu zdarzenia trwała walka o życie kierowcy osobówki. Był on reanimowany i odwieziony do szpitala w ciężkim stanie. Obrażenia odniósł również kierowca autobusu, który w momencie wypadku był trzeźwy. To nie był jedyny poważny wypadek tego dnia! Przed godz. 22 doszło do potracenia dwóch osób na ul. Orląt Lwowskich. Dwie kobiety wysiadły z autobusu, który zatrzymał się na przystanku. I zamiast iść do przejścia dla pieszych, kilka metrów dalej, przechodziły przez jezdnię z tyłu autobusu, wychodząc wprost pod nadjeżdżający z naprzeciwka autobus linii 401. Poszkodowane kobiety zostały zabrane do szpitala.
Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Dramatyczny wypadek radiowozu. Dwóch policjantów w szpitalu
Chwilę przed godz. 16 w piątek 12 lutego na Gocławiu doszło do poważnego zderzenia dwóch aut. Przy ul. Nowaka-Jeziorańskiego opel - oznakowany policyjny radiowóz, zderzył się z citroenem. Niestety, nie obyło się bez poszkodowanych. - Dwóch policjantów zostało przewiezionych do szpitala – przekazała Małgorzata Wersocka z komendy stołecznej policji. Zarówno policjanci, jak i kierowca citroena byli trzeźwi. Policja będzie badała przyczyny i okoliczności tego zdarzenia, jednak już ze wstępnych ustaleń wynika, że wina za to, co wydarzyło się w piątkowe popołudnie na Gocławiu, leży po stronie kierowcy citroena.
Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Potworna masakra pod Wyszkowem. Zginął 35-letni mężczyzna
Było niedzielne południe dnia 14 lutego. Na trasie Wyszków – Pułtusk niewielki ruch, ale to nie uchroniło kierującego samochodem osobowym 35-latka z Wyszkowa przed tragiczną śmiercią. Zamiast przestrzegać przepisów ruchu drogowego i zwolnić w terenie zabudowanym ten pędził na złamanie karku. Gdy dojechał do miejscowości Łosinno (mazowieckie) stracił nagle panowanie nad samochodem. Zjechał na przeciwległy pas ruchu. Samochodem zaczęło rzucać, wpadł w poślizg i już nie wyszedł z niego. Z potworną siłą uderzył w dwa bliźniacze drzewa. W wyniku zderzenia z drzewami od opla oderwał się prawy bok razem z kołem. Kierujący samochodem 35-letni mieszkaniec Wyszkowa zginął na miejscu.
Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Wypadek rządowego auta na Wołoskiej
W poniedziałek 15 lutego około godz. 13 na skrzyżowaniu ulic Wołoskiej z Madalińskiego zderzyły się trzy pojazdy - skoda, mercedes oraz volvo. Ranne zostały trzy osoby. Kierowca skody oraz dwie osoby z mercedesa. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że nieprzytomnego kierowcę skody ewakuowali z auta strażacy. Mercedes należał do Służby Ochrony Państwa. - W środku nie było osoby ochranianej. Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia i udzielili pierwszej pomocy uczestnikom wypadku. Oni sami doznali lekkich obrażeń. Są to głównie potłuczenia. Zostali zabrani do szpitala na obserwację - stwierdził rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski. Według rzecznika to kierowca skody wymusił pierwszeństwo na funkcjonariuszach. W zdarzeniu uczestniczyło również volvo, które oberwało rykoszetem. Pojazd jest lekko uszkodzony, a kierowcy nic się nie stało.
Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Nocny wypadek autobusu w Warszawie
Przed północą w poniedziałek 15 lutego na rondzie Jazdy Polskiej na warszawskim Śródmieściu doszło do strasznego wypadku z udziałem autobusu miejskiego pełnego pasażerów. Kierowca volkswagena czołowo zderzył się z pojazdem MZA. Uderzenie było tak potężne, że osobówka miała kompletnie zmiażdżony przód! Po przebadaniu kierowców policjanci poznali prawdę. Okazało się, że kierowca osobówki był kompletnie pijany. - Miał półtora promila – poinformowali policjanci. Karetka zabrała do szpitala dwie osoby, które podróżowały samochodem osobowym. Żaden pasażer autobusu miejskiego nie ucierpiał.
Kierowcy sieją postrach na ulicach Warszawy. Codziennie dochodzi do makabry!
Czołowe zderzenie w Markach
Dramatyczny czołowy wypadek na wysokości Marek miał miejsce we wtorek 16 lutego. Wzięły w nim udział brały dwa auta - osobowa mazda i samochód dostawczy marki mercedes. Zderzyły się one ze sobą czołowo. Policja ustala przyczyny tego strasznego wypadku Z samochodów praktycznie nic nie zostało. - Prawdopodobnie kierujący mazdą stracił panowanie nad pojazdem. Najpierw zjechał na prawe pobocze, następnie pojazd przemieścił się na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z samochodem dostawczym - przekazał asp. szt. Tomasz Sitek z policji w Wołominie. Kierowca mercedesa był zakleszczony w swoim rozwalonym pojeździe. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby do niego dotrzeć i uwolnić z pułapki. Obaj zostali zabrani do szpitala