Marek konał w samotności na polu. To była straszna śmierć. Osierocił córeczkę
To była potworna śmierć, której nikt nie mógł zapobiec. Marek K. (+51 l.) ze Stoku Ruskiego (mazowieckie) sam był na odludnym polu i gdy wpadł w tryby belownicy nie było nikogo, kto by zatrzymał pracującą maszynę.