Podczas prowadzonych czynności na miejscu zdarzenia policjanci nabrali podejrzeń, co do przyczyn zgonu 3-latki. Emilka była skrajnie zaniedbane i wychudzona. Na miejsce wezwany został prokurator, pod którego nadzorem wykonywano czynności procesowe. W związku z podejrzeniami mundurowych, że do śmierci dziecka mógł ktoś się przyczynić, rozpoznano sytuację rodzinną 3-latki. Wtedy okazało się, że mama Emilki, Klaudia G. nie opiekowała się należycie swoją córeczką. Znikała z domu na wiele godzin, czasem nie wracała na noce, bawiąc się ze znajomymi w dyskotekach.