W dokumentach miasta widnieje taka definicja nazwy: "długi na 350 metrów i głęboki na 50 metrów jar w pobliżu Rozewia i Jastrzębiej Góry na obszarze Nadmorskiego Parku Krajobrazowego, ciągnący się wąskim pasem do Morza Bałtyckiego". Mimo tego wyjaśnienia podane jest drugie możliwe pochodzenie tej nazwy łączące się z pobliskim Lasem Kabackim oraz lisami, które w nim żyją.

W miejskiej dokumentacji nie ma nic konkretnego na temat tej nazwy i prowadzą jedynie do hasła "żaba".

 - Nazwa ulicy wzięła się od fortów wolskich i baterii artyleryjskiej, którą dowodzona przez Juliana Konstantego Ordona podczas powstania listopadowego Reduta 54 broniła podejścia do miasta przed Rosjanami - czytamy.

Geneza tej nazwy pochodzi od naczyń, które nazywano nalewkami, których używano do czerpania wody doprowadzanej z rzeczki zwanej Nalewką. początkowo ta ulica miała znajdować się właśnie nad tą rzeką.

Nazwa nawiązuje do poety i varsavianisty Artura Franciszka Michała Oppmana.

Nazwa pochodzi od piosenki z tekstem Jonasza Kofty i muzyką Jana Pietrzaka. Nawiązuje również do ronda im. Kofty, które jest niedaleko.

Nazwa ulicy pochodzi z serialu o tej samej nazwie. Nie bez powodu jest w tym miejscu, ponieważ nawiązuje do ulicy Alternatywy 4.

Wytłumaczenie tej nazwy nie jest trudne, ponieważ chodzi o zbieg dwóch ulic, czyli mały róg.

Nazwa ta ma za zadanie wskazać na stan tutejszych ziem, gdyż ulica powstała w miejscu bagien, które w połowie XVIII w. zostały osuszone.

Ulica położona jest na terenie, który historycznie nosił identyczną nazwę. Wtedy była to bowiem niewielka wieś, którą została włączona w latach 70. do Warszawy. najprawdopodobniej druga część nazwy może być nawiązaniem do do okolicznej rzeczki, która wówczas miała kolor brunatny.

Antek Rozpylacz to Antoni Szczęsny Godlewski, powstaniec warszawski. Jego pseudonim pochodzi od potocznej nazwy pistoletu maszynowego, którym się posługiwał.

Nazwa ulicy pochodzi "od nazwy wsi w graniczącej z Ursusem gminie Michałowice".

Nazwa nawiązuje do motywu z powieści Stefana Żeromskiego „Przedwiośnie”. - Taką samą nazwę nosiło Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Lokatorów Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej założone w 1927 roku w celu organizacji życia społecznego w budowanych przez nią osiedlach na Żoliborzu. Prowadziło ono biblioteki i czytelnie miejskie, organizowało zajęcia pozaszkolne dla dzieci z robotniczych rodzin, organizowało imprezy lokalne, a także pełniło po części rolę opiekuna społecznego, pomagając w trudnych sytuacjach losowych. Jego fundusze pochodziły ze składek obliczanych procentowo od czynszów. Działało do września 1939 roku - czytamy w dokumentach miasta.

Ulica ta nosi taką nazwę, ponieważ prowadzi w kierunku stromej Skarpy Wilanowskiej.

Geneza tej nazwy pochodzi od łapanych zwierząt w jamy wykopane w ziemi w Lasie Kabackim.

Nie do końca wiadomo, dlaczego właśnie taką nazwę nosi ulica, ale znajduję się bardzo blisko ul. Kalambur.

W dokumentach ratusza można przeczytać, że nazwa ulicy, nawiązuje do "nazwy dwóch potoków płynących po słowackiej stronie Tatr (Liptowska i Orawska), rzek będących lewym dopływem Odry uchodzącym powyżej ujścia Kaczawy, górnego biegu rzeki Zakopianki, dopływu potoku Poroniec w Tatrach oraz kilkusetmetrowego strumienia będącego dopływem Jasnej Wody, płynącego przez teren Cmentarza Centralnego w Szczecinie".

"Cudne manowce" to "tytuł zbioru utworów Edwarda Stachury, jak również tytuł dwupłytowego albumu grupy Stare Dobre Małżeństwo z roku 2000, który dwa lata później pokrył się platyną".

Jak czytam w dokumentach ratusza, "nazwa pochodzi od dowcipnego fortelu właściciela posesji, spekulanta budowlanego Adolfa Szmidta, który zbudował tu w 1882 roku cztery domy czynszowe, pomimo nakazu dostarczenia światła mieszkańcom posesji Mazowiecka 8".

Tereny, na których znajduje się ulica historycznie nazywane były w taki sam sposób.

Genezy tej nazwy nie jest trudna do wytłumaczenia, ponieważ na jej początku są takowe kamienne schodki. Warto jednak wiedzieć, że bywała również nazywana Przechodnią, Ciasną i Pieszą.

Aby zrozumieć pochodzenie nazwy trzeba podzielić ją na dwie części. Jak można zobaczyć w dokumentach ratusza, "przez wiele lat w tej części Ursynowa znajdowały się gospodarstwa rolne, na których wypasano konie". Na dodatek droga przechodziła między dużą ilością pagórków.

Droga otrzymała oficjalnie nazwę, którą wcześniej nosiła zwyczajowo. Zaczerpniętą z wyrażenia, którego używali mieszkańcy.

Nazwa nawiązuje do kultowej postaci z bajki Kubusia Puchatka.