Tragedia, na Saskiej Kępie we własnym mieszkaniu zginęła staruszka!
Sąsiedzi poczuli nagle silny swąd spalenizny. Wezwali straż pożarną, okazało się, że u starszej sąsiadki coś się pali!
Straż weszła do mieszkania 86-latki. Zastali ją nieprzytomną we własnym fotelu.
W środku było pełno dymu. Ratownicy medyczni próbowali przywrócić emerytce krążenie. Niestety, kobieta zmarła.
Nie wiadomo jak doszło do tego nieszczęścia, jednak prawdopodobnie staruszka zaczadziła się.