Koszmarny smród spalenizny niósł się po okolicy.
Wielki dym i ogień garnęły zabytkowy budynek na Bemowie.
Do pożaru doszło w środę (6 lipca) wieczorem.
Mimo starań strażaków, dach budynku się zawalił.
Nie wiadomo czy w środku byli ludzie.
Budynek stał pusty, jednak mogły go zamieszkiwać "na dziko" bezdomni.
Strażacy musieli ewakuować się ze środka.
Gaszenie wnętrza obiektu jest zbyt niebezpieczne z uwagi na zawalające się stropy.
Żywioł strawił większość obiektu.