Według tradycji ludowej zupa grzybowa ma w sobie ukryta magiczną moc. Niegdyś grzyby kojarzone były z siłą i zdrowiem. W czasach pandemii powinna zatem znaleźć się na każdym wigilijnym stole.

Kompot z suszu to nic innego, jak napój z suszonych owoców. Ten smakuje tak cudownie tylko w wigilię! Jak się okazuje, owoce w kompocie również mają ukrytą moc. Nasi przodkowie wierzyli, że gruszki zapewniają długowieczność, jabłka dają miłość i zdrowie, a suszone śliwki odpędzają złe moce.

Nie można również zapomnieć o śledziach na wigilijnym stole. Są one bowiem symbolem postu i wyczekiwania.

Na wigilijnym stole nie może zabraknąć tradycyjnego makowca lub ciasta z makiem. Wierzono niegdyś, że mak przynosi bogactwo!

W związku z wierzeniem na stole muszą znaleźć się również kluski z makiem. Co więcej, w starożytności wierzono, że mak jest symbolem płodności!

Piernik (albo jak ktoś woli pierniczki) również ma ukrytą moc. Nie tylko cudownie pachnie, ale również symbolizuje dobrobyt.

Wigilia jest kolacją postną. Z tego powodu na stołach pojawiają się potrawy rybne, a nie mięsne. W tradycji na Mazowszu króluje m.in. ryba w galarecie. Co więcej, ryby symbolizują Jezusa i odradzanie się do życia.

Co ciekawe karp stał się symbolem wigilii dopiero za czasów PRL-u. Od tamtego czasu ryba ta co roku gości w polskich domach.

Chleb uznawany jest często za dodatek do potraw wigilijnych. Tak naprawdę jest niezwykle ważny! Zgodnie z dawnymi wierzeniami chleb symbolizuje nowe życie i dobrobyt. Z kolei zjedzenie go podczas wigilijnej kolacji zapewnia pomyślność w nowym roku.

Pierogi z kapustą i grzybami po prostu muszą znaleźć się na wigilijnym stole. Niegdyś kojarzone były bowiem ze zdrowiem i siłami witalnymi. W dobie pandemii jest to niezwykle potrzebne!