Jak tłumaczy ksiądz, istnieją dwie sytuacje w których można mówić o grzechach cudzych. - Pierwsza z nich to taka, w której wyznawanie grzechów innych stanowi zasłonę przed wyznawaniem własnych grzechów. (...) Teologia moralna zna jednak kategorię bardzo specyficznych grzechów, które nazywamy „grzechami cudzymi”, a są nimi: namawianie do grzechu, nakazywanie grzechu, zezwalanie na grzech, pobudzanie do grzechu, pochwalanie grzechu drugiego, milczenie, gdy ktoś grzeszy, niekaranie za grzech, pomaganie w popełnieniu grzechu, usprawiedliwianie czyjegoś grzechu. Z takich grzechów cudzych bez wątpienia trzeba się spowiadać" - wyjaśnia w wywiadzie duchowny.