Tramwaj zabił mi tatę! Wstrząsające słowa warszawskiego urzędnika.

Do wypadku doszło 1 marca na Wołoskiej. Jerzy Barański przechodził przez przejście dla pieszych gdy potrącił go tramwaj. 83-latek zmarł w szpitalu

Inżynier Jerzy Barański to wieloletni pracownik miejskiej spółki SPEC. - Co za ironia, że umarł przez tramwaj, którym kierował pracownik innej miejskiej firmy - mówi syn zmarłego.

Paweł Barański to wieloletni urzędnik związany z warszawskim samorządem. Ostatnio był szefem Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta, odpowiedzialnego za wiele inwestycji m.in. budowę Szpitala Południowego czy Muzeum Sztuki Współczesnej. Wcześniej był burmistrzem Wilanowa czy wiceburmistrzem Mokotowa. Teraz pracuje dla urzędu dzielnicy Wawer.

Do tragicznego wypadku doszło 1 marca po godz. 16. Starszy pan z wózeczkiem na zakupy przechodził przez przejście dla pieszych, gdy potrącił go tramwaj. Motorniczy ponoć włączył sygnał dźwiękowy ale nie wyhamował. 

Prokuratura i policja będą wyjaśniać okoliczności tego wypadku. Tramwaje Warszawskie przeprowadzają własne wewnętrzne postępowanie

Jerzy Barański był przytomny gdy przyjechała karetka. Został odwieziony do szpitala i tam zmarł.

Na miejscu wypadku został tylko wózek na zakupy, z którym emeryt przechodził przez ulicę