Twórcy projektu stanowczo odpowiadają przywożącym swoje dzieci. - Mogę jedynie grzecznie poprosić o to, żeby rodzice zostawili auta przed znakiem, nie jest to daleka odległość. Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka - odpowiada Wioletta Krzyżanowska, dyrektorka szkoły przy Hirszfelda.