Warszawa: Awantura o miejsce parkingowe, 44-latek wyciągnął broń. Dramatyczny pościg i zatrzymanie. W domu miał mefedron
Szok, wycelował do chłopaka z broni na parkingu!
44-latek postanowił nastraszyć młodego chłopaka podczas awantury o miejsce parkingowe.
Chwilę później o zajściu dowiedziała się policja.
Policjanci zauważyli podejrzanego pod blokiem przy ul. Dickensa.
Rozpoczął się pościg za uciekającym 44-latkiem.
Mężczyzna wbiegł na klatkę schodową.
Zaczął uciekać na coraz wyższe piętra.
To był prawdziwy test sprawnościowy dla policjantów.
Podejrzany miał ze sobą plecak, w którym ukrył broń.
Funkcjonariusze deptali mu po piętach.