- Gdy przyjechaliśmy samochód cały był objęty pożarem. Nie mieliśmy dostępu do środka, więc jednostki zaczęły gasić ogień. Gdy udało się opanować żywioł, w aucie znaleziono cztery martwe osoby - mówi Bartosz Kołodziejski ze straży pożarnej w Miński Mazowieckim. - Ze względu na stan ciał, problem było zidentyfikowanie osób - dodał Kołodziejski.