– Z wyjaśnień uzyskanych od wykonawcy wynika, że wszystkie odpady z „dzikiego” wysypiska są wywożone, a następnie segregowane i poddawane odzyskowi lub przekazywane do składowania. Wymagamy od naszych wykonawców, aby wszystkie odpady były zagospodarowywane zgodnie z przepisami. Sprawę ogniska wyjaśniamy – usłyszeliśmy od rzeczniczki mokotowskiego urzędu dzielnicy Moniki Chrobak.