- Zaplanował to, przemyślał, przygotował nóż, dowiedział się czy Kuba jest w szkole i zaatakował. Mógł odpuścić, gdy Kuba uciekał, ale gonił go i zadał aż dziewięć ciosów. Celem Emila nie było wystraszyć Kubę. On chciał go zabić. Był rzeczowy i opanowany. Jego działanie było logiczne i konsekwentne – dowodzili sędziowie uzasadniając wyrok.