Włamania były przy ulicach: Łuki Małe, Promienistej, Piątkowskiej, Nastrojowej, Parowcowej. Z domów giną laptopy, biżuteria, sprzęty, nawet meble z ogrodów. Państwo Sołtysiakowie mają na tarasie domu przy ul. Łuki Małe malowniczo rozciągniętą grubą stalową linkę, która wije się dookoła stołu. - Z kilku tarasów nocą już wynieśli leżaki, więc postanowiliśmy spiąć łańcuchem krzesła. Chyba przecinać go nie będą! - mówi Weronika Sołtysiak (22 l.).
Jednemu sąsiadowi wyniesiono z domu laptopa. Innemu kosztowności. Złodzieje rozcinają siatki między podwórkami i okradają kilka domów jednej nocy. Mieszkańcy opowiadają też historię rodziny, której ukradziono rowery. Po kilku dniach złodzieje rowery odstawili z powrotem i w ramach rekompensaty zostawili bilety do kina. Gdy rodzina wybrała się na film, złodzieje... splądrowali mieszkanie. - Policja niewiele robi, musimy się sami organizować! - nawołują się na Facebooku mieszkańcy i proponują obywatelskie patrole.
Policja złapała już kilku podejrzanych o włamania w sierpniu. Przekonuje, że statystycznie kradzieży we Włochach jest nawet mniej niż w ubiegłym roku. Tyle że teraz kradzieże skoncentrowały się na jednym osiedlu. Zapanowała psychoza strachu. - To musi być ktoś z naszej okolicy, kto zna zwyczaje tutejszych mieszkańców - mówią zastraszeni domownicy.
Burmistrz Włoch Michał Wąsowicz (41 l.) sugeruje mieszkańcom bliższą współpracę z policją. - Współczuję mieszkańcom, lecz prosiłbym o rozwagę. Jeśli mieszkańcy uważają, że to ktoś miejscowy, powinni współpracować z policją, a nie na własną rękę ścigać złodziei - radzi. - Kontaktowałem się z policją, prosiłem o dodatkowe patrole na Nowych Włochach. W tym tygodniu będę rozmawiał jeszcze z komendantem stołecznym. Funkcjonariusze twierdzą, że prowadzą czynności i teren jest patrolowany - dodaje burmistrz.
Wkrótce przy ul. Potrzebnej będzie otwarty nowy rewir policyjny. W najbliższych dniach w urzędzie dzielnicy ma się też odbyć spotkanie z policją i mieszkańcami na temat bezpieczeństwa i strategii działania.
Michał Wąsowicz, Burmistrz Włoch:
- Prosiłem policję o dodatkowe patrole. Będę też rozmawiał z komendantem stołecznym.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail