Garwolin. 19-latka przyniosła do szpitala martwego noworodka. Usłyszała zarzut zabójstwa
Jak podaje TVN Warszawa, do zdarzenia doszło w czwartek, 22 lutego. Lekarze wezwali policję, gdy okazało się, że maleńkie dziecko nie żyje. Sekcja zwłok wiele wyjaśniła. - Wykazała ona, że dziecko urodziło się żywe, zdrowe, ważyło dwa i pół kilograma - powiedział nam Leszek Wójcik, szef Prokuratury Rejonowej w Garwolinie. Dodał, że "okoliczności zdarzenia dały podstawę do postawienia kobiecie zarzutu". W piątek (23 lutego) młoda kobieta została przesłuchana i usłyszała zarzut z artykułu 148 kodeksu karnego, czyli zabójstwa.
W jaki sposób zmarło maleństwo? Śledczy cały czas badają sprawę. Prokurator zawnioskował do sądu o umieszczenie 19-latki tymczasowo w areszcie. Sąd przychylił się do prośby i podejrzana poczeka na rozprawę za kratami. Grozi jej nawet dożywotnie więzienie.
Tymczasem trwa proces w sprawie dwojga młodych ludzi oskarżonych o zamordowanie 4-letniego Leonka. Dziecko miało wpaść do wrzącej wody i umrzeć po kilku dniach. jego matka i konkubent nie wezwali pomocy. Ich zeznania mrożą krew w żyłach. Więcej przeczytasz TUTAJ.
Listen on Spreaker.