Mieszkaniec Garwolina pokazał, że przestrzegając zaleceń i bez wychodzenia z domu, można dobrze się bawić i przenieść styl włoskich, balkonowych imprez do Polski. Impreza rozpoczęła się w niedzielne popołudnie, natomiast po godzinie 20 interweniowała policja.
Zgłoszenie jednak nie dotyczyło głośnej muzyki, ale zakazu zgromadzenia się ludzi powyżej dwóch osób. Rzecznik garwolińskiej policji przekazał portalowi egarwolin.pl, że gdy mundurowi przybyli na miejsce, nie zastali grupujących się osób. Skończyło się na upomnieniu. Sąsiedzi zareagowali brawami.
ZOBACZ TEŻ: Tutaj czai się zaraza – wózki sklepowe, bankomaty, owoce i warzywa [GALERIA]
Jak wyglądała impreza na balkonie jednego z bloków przy ul. Mickiewicza? Młody DJ postanowił stanąć za swoją konsoletą ustawioną na… desce do prasowania. Całość transmitował na swoich mediach społecznościowych. - Chciałem poprawić trochę humory sąsiadom. Myślę, że jeśli ktoś może, to powinien coś od siebie dać w tych trudnych czasach. Lekarze robią swoje, a ja chciałem poprawić trochę humory sąsiadom, bo to jest generalnie zadanie osób, które zajmują się muzyką – relacjonował DJ Refresh Wirtualnemu Garwolinowi.
Nagranie z balkonowej imprezy możecie zobaczyć poniżej.