Okres wiosenny i susze, które nawiedzają nasz kraj są powodem wielu pożarów. Głównie płoną trawy i lasy, niepokojący jest jednak fakt, że według statystyk straży pożarnej, najczęstszą przyczyną pożarów są... ludzie. Do groźnego pożaru doszło w Lipówkach pod Garwolinem, zaczęła palić się hala w odlewni żeliwa.
Funkcjonariusze z garwolińskiej straży pożarnej dostali zgłoszenie chwilę po północy, we wtorek 28 kwietnia. Okazało się, że płonie hala w odlewni żeliwa w Lipówkach. Akcja gaśnicza trwała ponad 2,5 godziny!
ZOBACZ TEŻ: Policyjne negocjacje rodem z amerykańskich filmów. 17-latek chciał WYSADZIĆ DOM!
Pożar był bardziej niebezpieczny, niż mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka. Okazało się, że w bezpośrednim sąsiedztwie pomieszczenia, w którym doszło do pożaru, znajdowała się żywica i materiały łatwopalne.
ZOBACZ TEŻ: Spłonął domek letniskowy w Garwolinie! Na miejscu pracowało kilka zastępów straży
- Pożarem objęta była część hali odlewni żeliwa, a w bezpośrednim jej sąsiedztwie znajdowało się pomieszczenie, gdzie przechowywano żywicę i materiały łatwopalne. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu prądów piany oraz wody, co uniemożliwiło rozprzestrzenienie się pożaru – poinformował portal wirtualnygarwolin.pl Tomasz Biernacki, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie. W akcji gaśniczej brało udział osiem zastępów straży pożarnej. Pożar udało się ugasić po niemal trzech godzinach.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.