Gdzie jest moja Mirabelka? Przejechałam 2 tys. km, żeby znaleźć swojego ukochanego psa

i

Autor: ARCHIWUM PRYWATNE & PIOTR LIS/SUPER EXPRESS Gdzie jest moja Mirabelka? "Przejechałam 2 tys. km, żeby znaleźć swojego ukochanego psa"

TRWAJĄ POSZUKIWANIA

Gdzie jest moja Mirabelka? "Przejechałam 2 tys. km, żeby znaleźć swojego ukochanego psa"

2022-08-30 5:24

Do czego gotowy jest człowiek, by odnaleźć swojego przyjaciela? Odpowiedź jest bardzo prosta - do wszystkiego. Krystyna Sielska (55 l.) z Legionowa jest tego żywym dowodem. Pięć miesięcy temu straciła swoją ukochaną Mirabelkę. Do dzisiaj walczy i próbuje. Porusza niebo i ziemię tylko po to, by jeszcze raz zaznać jej ciepłego futerka...

Trwają poszukiwania Mirabelki

Do tej przerażającej sytuacji doszło 21 marca bieżącego roku. Pani Krystyna odwiedzała swoją koleżankę w miejscowości Borki w powiecie wołomińskim. Na spotkanie zabrała Mirabelkę. Niestety, spędzając czas w ogrodzie, suczka wystraszyła się czegoś i zaczęła uciekać w nieznanym jej kierunku.

Od tamtego czasu moja ukochana była widziana jeszcze raz, 28 marca, w Radzyminie obok kościoła przy ekranach trasy S8. Przeszła 13 kilometrów w ciągu dwóch tygodni – opowiada przygnębiona opiekunka. Kobieta próbowała wszystkich możliwości, wysyłała zapytania do schronisk, przytulisk. Rozmawiała z mieszkańcami i nieznajomymi. Jej córka udostępniała ogłoszenia w mediach społecznościowych. Jednak słuch o Mirabelce zaginął. Opiekunka suczki poprosiła dziennikarzy „Super Expressu” o pomoc w poszukiwaniach.

CZYTAJ TEŻ: Eutanazja zdrowego psa w warszawskim schronisku. Czy Benito musiał odejść?

Gdzie jest moja Mirabelka? Przejechałam 2 tys. km, żeby znaleźć swojego ukochanego psa

i

Autor: ARCHIWUM PRYWATNE Gdzie jest moja Mirabelka? "Przejechałam 2 tys. km, żeby znaleźć swojego ukochanego psa"
Gdzie jest moja Mirabelka? "Przejechałam 2 tys. km, żeby znaleźć swojego ukochanego psa"

Czy zdarzy się cud i suczka się odnajdzie?

Przejechałam 2 tys. kilometrów, a 300 km pokonałam pieszo. Wszystko po to, by ją odnaleźć! Nadal wierzę, że może mi się to udać – przekonuje nas. Dlatego i my prosimy o pomoc. Jeżeli widzieliście Mirabelkę w rejonach Legionowa, Radzymina lub okolicznych powiatów, skontaktujcie się z panią Krystyną. – Moja Mirabelko, gdzie jesteś… – dodaje, łkając.

ZOBACZ TEŻ: Będzie nowe schronisko dla bezdomnych kotów w Warszawie. Wiadomo już, gdzie powstanie kociarnia

W galerii znajduje się ogłoszenie oraz numer telefon, pod którym możecie się skontaktować z panią Krystyną.

Sonda
Czy masz w domu psa?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają