Gdzie są dwaj zabójcy z Nowego Światu? Minął rok od brutalnego mordu. Co dziś wiemy o sprawie?

Warszawa, Śródmieście. Zabójstwo Maćka wstrząsnęło całą Polską

Do krwawego zabójstwo doszło 8 maja 2022 roku około godz. 4 na ul. Nowy Świat 28 w Warszawie. Grupa kilku mężczyzn, którzy najprawdopodobniej byli pod wpływem alkoholu, zaczepiała przechodzące w pobliżu pubów kobiety. W ich obronie stanął 29-letni Maciek spod Tucholi. Ci, zareagowali agresywnie. Wciągnęli obrońcę do bramy, zaczęli kopać i zadawać ciosy ostrym narzędziem w plecy, po czym uciekli.

29-latek ostatkiem sił dowlókł się do sklepu nocnego. Pracownicy monopolowego ruszyli do błagającego o pomoc mężczyzny. Z pleców krew ciekła mu strugami. Cała podłoga była zalana krwią. Pomimo szybkiej akcji ratunkowej, poinformowaniu odpowiednich służb i przyjazdu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego, życia Maćka nie udało się uratować.

Pochodził z Bysławia pod Tucholą. Był absolwentem tamtejszego liceum, pół roku przed tragiczną śmiercią przeniósł się do stolicy. Miasto miało dać mu większe możliwości rozwoju. Wraz ze wspólnikiem prowadził firmę, która świadczyła usługi w zakresie fotowoltaiki i pomp ciepła. W wolnym czasie uwielbiał grać na gitarze. – On pojechał do Warszawy puszczać muzę w klubach. Bo to lubił robić najbardziej – mówiła nam jedna z jego znajomych.

Zbigniew Ziobro: Wiele dowodów zostało zgromadzonych […] Został powołany zespół prokuratorów

Sprawa zabójstwa 29-latka wstrząsnęła opinią publiczną. Kilka dni po zabójstwie za trójką podejrzanych warszawiaków wydano listy gończe. – Jako prokurator generalny wydałem polecenie, aby ta sprawa została przeniesiona do prokuratury okręgowej. Został powołany zespół prokuratorów. Wydałem polecenie objęcia nadzorem prowadzenia tego postępowania przez bardzo doświadczonych prokuratorów Prokuratury Krajowej. Jest też bardzo dobry zespół policjantów zaangażowanych w tą sprawę. Wiele dowodów zostało zgromadzonych – mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

I nastała cisza. Dopiero osiem miesięcy później w ręce funkcjonariuszy policji wpadł jeden z poszukiwanych mężczyzn. W poniedziałek, 30 stycznia, zatrzymany został Łukasz G. – Zatrzymanie miało miejsce na terenie warszawskiego Targówka. Łukasz G. był zaskoczony, trudno było go rozpoznać, zapuścił włosy i nosił okulary – relacjonował rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. – Dalsze czynności będą wykonywane przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Sprawa cały czas jest w toku i tylko kwestią czasu jest zatrzymanie dwóch pozostałych poszukiwanych osób – powtórzył Marczak.

– Podejrzanemu zostały ogłoszone zarzuty. Został przesłuchany. Prokuratura nie podaje informacji dotyczących stanowiska procesowego podejrzanego oraz treści jego wypowiedzi. Prokurator skierował do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania, a sąd się do niego przychylił. Trwają intensywne poszukiwania pozostałych podejrzanych w oparciu o wdrożone międzynarodowe instrumenty prawne – przekazywała wówczas prok. Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Zabójcy z Nowego Świata. Kogo poszukują?

Oprócz zatrzymanego Łukasza G. listami gończymi są ścigani 25-letni Dawid Mirkowski oraz 24-letni Sebastian Włodarczyk. 28-letni Łukasz G. już wcześniej był znany organom ścigania. Mężczyzna był współpodejrzanym w procesie Krzysztofa U. „Fama”, oskarżonego o podpalenie klubu przy ul. Foksal. Już w lutym 2021 roku był skazany na 3 lata i 6 miesięcy więzienia. Sąd wymierzył mu także karę grzywny. 6 maja 2022 roku, dwa dni przed zabójstwem na Nowym Świecie, sąd drugiej instancji zmniejszył 27-latkowi wyrok do 3 lat więzienia.

24-letni Dawid Mirkowski to zawodnik mieszanych sztuk walki, który w przeszłości był reprezentantem warszawskiego klubu Garuda Muay Thay Gym. Mirkowski w swojej karierze stoczył co najmniej kilkanaście walk i brał udział w galach DSF, KOK czy Wirtuoz. – Branżowe media określały go jednym z największych polskich talentów w kickboxingu – informował reporter RFM, Krzysztof Zasada.

23-letni Sebastian Włodarczyk również był znany stołecznym organom ścigania. W połowie sierpnia 2017 roku brał udział w pobiciu kierowcy autobusu na pętli autobusowej przy ul. Ossowskiego na Targówku. Chłopak wraz z dwoma kolegami, Pawłem W. oraz Dawidem W. rzucili się na kierowcę autobusu linii 517 i zaczęli okładać go pałkami i kijami bejsbolowymi. Tej nocy Sebastian miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Gdzie się ukryli? Przez rok robili to tak skutecznie, że policjanci byli bezradni. I wciąż mogą tylko zapewniać : „To tylko kwestia czasu…”