- Nie ma ani jednego wolnego miejsca parkingowego. Stanąłem na środku, włączyłem awaryjne i czekam, aż coś się zwolni. Szukam już od piętnastu minut - żalił się "Super Expressowi" Bogusław Stalka (66 l.), próbujący zaparkować swój samochód pod cmentarzem Bródnowskim. Z takim samym problemem borykają się teraz setki kierowców przy wszystkich stołecznych cmentarzach. A będzie tylko gorzej…
Jak co roku, w rejonie nekropolii drogowcy wprowadzą znaczne zmiany w organizacji ruchu. Niektóre ulice zostaną całkowicie zamknięte dla aut, a poruszać się nimi będą mogły wyłącznie autobusy czy taksówki. Tym razem warszawscy urzędnicy podjęli decyzję, że część dróg przy cmentarzach będzie zamknięta w sobotę, a dopiero w niedzielę i poniedziałek ruch wokół nekropolii zostanie całkowicie odcięty. Obrazujemy to na naszych mapach.
Polecany artykuł:
Przykładowo, pod cmentarzem Bródnowskim na początek zakaz ruchu będzie obowiązywał jedynie na ul. Św. Wincentego. Zaś 31 października i 1 listopada nie wjedziemy już też na ul. Matki Teresy z Kalkuty, św. Odrowąża, Staniewicką, rondo Żaba i wiadukt nad rondem Starzyńskiego w kierunku Targówka.
Polecany artykuł:
Przy każdym cmentarzu patrole straży miejskiej i policji będą kierowały kierowców na specjalnie wyznaczone na te dni parkingi. Na Powązkach kierowcy mają do wyboru aż dziesięć takich lokalizacji. Przedstawiciele miasta namawiają jednak do korzystania z komunikacji miejskiej. Dokładny informator przedstawiający siatkę połączeń cmentarnych autobusów i tramwajów umieściliśmy na naszej stronie www.https://www.se.pl/.
Polecany artykuł: