Właściciele swoich czworonogów wciąż jeszcze nie przyzwyczaili się do sprzątania po nich. W efekcie każde wyjście z domu, nieważne gdzie: do sklepu, na spacer czy na przystanek autobusowy, przypomina spacer po polu minowym.
Tego miejsca unikaj: Do lekarza trafiło dwóch pacjentów w ciężkim stanie!
Doświadczyła tego pani Aneta z Białołęki, która na swoim fanpage'u opublikowała zdjęcie totalnie umazanych psimi odchodami kółek wózka. - Bardzo dziękuję niesprzątającym po swoich psach sąsiadom. Nie po raz pierwszy - dodała kąśliwy komentarz. Efekt był łatwy do przewidzenia: natychmiast pojawiły się komentarze. Głównie opisujące podobne przygody i wspierające panią Anetę.
Wielka awaria w trzech bankach. Czy będziesz miał pieniądze na weekend?
Tymczasem ani śniegu, który by przynajmniej przykrył psie kupy, a i z deszczem, który mógłby je ewentualnie zmyć, też słabo. Choć najlepiej, gdyby wyprowadzający nauczyli się po prostu sprzątać po swoich czworonogach.
Spółdzielcy płacą za parking grozy!