Kolejka, tłum

i

Autor: Pixabay Żar leje się z nieba, a ludzie stoją w gigantycznej kolejce na basen. W takim upale nikt nie myśli o dystansie społecznym.

Gigantyczne kolejki po chwilę ochłody. Żar leje się z nieba, a dystans społeczny to fikcja

2021-06-20 19:53

Tropikalne upały od kilku dni dokuczają Polakom. Ludzie szukają ochłody wszędzie, gdzie tylko to możliwe. Najpopularniejszymi miejscami w te upalne dni są plaże miejskie, jeziora i baseny. W warszawskim Powsinie na wejście na basen trzeba czekać nawet godzinę. Przed wejściem na obiekt tworzą się gigantyczne kolejki. Stoi w nich nawet ponad 100 osób. Tłum lgnie na basen, ale prawie nikt nie przestrzega dystansu społecznego.

Kiedy tylko w Polsce robi się upalnie, ludzie tłumnie ruszają w kierunku plaż miejskich, jezior lub basenów. Mieszkańcy miast pragną znaleźć ochłodę nad wodą, ale nie jest to takie proste, jakby mogło się wydawać. Na plaże i baseny idą tłumy. Tak było m.in. na terenie basenu w warszawskim Powsinie. Kolejki są tak duże, że czekać na wejście trzeba nawet godzinę.

Dawno nie stałam w tak długo i w tak długiej w kolejce. Staliśmy całą godzinę w tym upale, żeby tylko móc wejść wreszcie na basen. Nie pamiętam takich kolejek w tym miejscu. Dobrze, że mieliśmy zapas wody – opisują całą sytuację mieszkańcy w rozmowie z dziennikarzami money.pl.

Mieszkańcy korzystający z basenu w Powsinie zwracają uwagę, że ludzie nie zwracają uwagi na zachowywanie zasad bezpieczeństwa. Prawie nikt nie przestrzega dystansu społecznego. Wszyscy jak najszybciej chcą schłodzić się w wodzie.

Na samym basenie, zgodnie z obostrzeniami, może w tym samym czasie przebywać 400 osób. Na obiekt prowadzą dwie kolejki. W pierwszej osoby, które chcą zakupić bilet wstępu na basen. W drugiej wszyscy, którzy już taki bilet posiadają, ale czekają jeszcze na możliwość wejścia na obiekt.

Sonda
Twój sposób na upały to:
Upał w starych tramwajach. Wciąż bardzo dużo jeździ ich po stolicy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki