Około godz. 14 we wtorek do jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie trafiło zgłoszenie o pożarze lasu. Przekazujący zgłoszenie widział słup ognia stojąc na ul. Poligonowej. Później okazało się, że problem jest o wiele bardziej poważny. - Ogień rozprzestrzenił się na około 24 hektary lasu, okolicznych łąk i bagien. Miejscami dojście strażaków było bardzo utrudnione. W akcji uczestniczyło 20 jednostek straży. Pożar był tak rozległy, że potrzebny był także samolot gaśniczy, który wykonał łącznie siedem zrzutów – przekazał mł. kpt. Daniel Kwiatkowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie.
29-latek zadźgał sąsiada. Krwawa awantura na podwórku pod Grodziskiem Mazowieckim
Służby walczyły z ogniem przez wiele godzin. Sytuację udało się opanować dopiero późnym wieczorem. - Akcję przerwano na noc. Z samego rana na miejsce udało się kolejne 20 jednostek, które dogasiły teren. W znacznej większości były to jednostki z okolicznych OSP, bez których myślę, że było by nam o wiele trudniej – dodał Daniel Kwiatkowski. Na miejscu pracowali strażacy m.in. z Sulejówka, Stanisławowa, Dębe, Wesołej, Kobyłki, Wołomina, Zielonki, Ząbek czy Mińska Mazowieckiego. W pożarze nikt nie ucierpiał. W lasach na Mazowszu obecnie panuje duże zagrożenie pożarowe spowodowane suszą i szalejącym wiatrem.
Brutalny NAPAD przed bankomatem. Bili, dusili, zabrali wszystko, co miała ofiara [GALERIA]
ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI GAŚNICZEJ: