Projekt edukacyjny, który muszą zrobić wszyscy uczniowie z gimnazjum w Milanówku, zmienił się w plan stworzenia pełnowymiarowej protezy ręki dla nauczycielki hiszpańskiego.
- Nasz nauczyciel filozofii prowokująco pytał nas czego nie da się wydrukować. To były takie szpileczki, a że ja ich nie lubię i mam taki a nie inny temperament, postanowiłem udowodnić, że się da - mówi Michał Raczkowski, który samodzielnie zaprojektował i zaprogramował sterowaną cyfrowo sztuczną rękę.
Cała konstrukcja została wykonana w technologii druku 3D. Ruchy stawów umożliwiało wykorzystanie cyberścięgien i serwomechanizmów. Dzieło Michała jest prototypem, który umożliwia wykonywanie sekwencji prostych ruchów. - Problemem jest waga protezy oraz jej zewnętrzne zasilanie. Teraz muszę wszystko przeprojektować i zrobić od nowa - zapowiada Raczkowski.
>>> Obnażał się przed kilkuletnią dziewczynką! Policja szuka świadków
Michał przyznaje, że jego marzeniem jest wykonanie w pełni sprawnej protezy, która ułatwi życie wszystkim, którzy będą jej potrzebować. Jego plany mają szansę na realizację, zwłaszcza że samoukiem z Milanówka już zainteresowały się firmy i prywatni sponsorzy.
Więcej w naszym materiale:
Czytaj też: Do poszukiwań pytona tygrysiego przyłączył się detektyw Rutkowski ze swoją ekipą! [WIDEO]