Funkcjonariusze Oddziału Celnego i Pocztowego w Warszawie podczas rutynowego sprawdzania przesyłek przecierali oczy ze zdumienia. Zawartość dwóch paczek, jednej z USA i drugiej z Polski, zwala z nóg. W przesyłkach znajdowały się bowiem rzeczy, których na co dzień się nie widuje. Co więcej, są one nielegalne. Po otwarciu paczek oczom funkcjonariuszy ukazały się bowiem spreparowana głowa krokodyla i kapelusz z otokiem wykonany ze skóry krokodyla i ozdobiony jego zębami!
- To tylko niektóre przykłady ujawnień okazów CITES bez wymaganych dokumentów, jakich w ostatnim czasie dokonali funkcjonariusze mazowieckiej KAS. Według deklaracji dołączonych do przesyłek przeznaczonych dla odbiorców indywidualnych paczki miały zawierać artykuły reklamowe i zabawki - przekazała Justyna Pasieczyńska, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.
Polecany artykuł:
Kolejne okazy CITES znalazły się w paczce z Ukrainy. Funkcjonariusze znaleźli w niej kawior z jesiotra w opakowaniach jednostkowych, bez wymaganych dokumentów i oznaczeń na tych opakowaniach.
- Za przestępstwa, które naruszają Konwencję CITES, może grozić kara grzywny, przepadek zatrzymanych okazów, a nawet kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat - wyjaśniła Pasieczyńska.
Dla wyjaśnienia dodamy, że Konwencja CITIES to konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem. Jej celem jest ograniczenie transgranicznego handlu różnymi gatunkami roślin i zwierząt oraz wytworzonymi z nich produktami.
Na tym jednak nie koniec niespodzianek w przesyłkach. Funkcjonariusze mazowieckiej Służby Celno-Skarbowej często w kontrolowanych paczkach znajdują niedozwolone ilości wyrobów akcyzowych bez oznaczeń producenta oraz bez polskich znaków akcyzy. - Prawie 9 kg tytoniu do palenia znajdowało się w dwóch przesyłkach wysyłanych do Wielkiej Brytanii, chociaż i w tym przypadku miały być artykuły reklamowe - przekazała Justyna Pasieczyńska.