Pan Szymon wziął się w końcu za sprzątanie swojego mieszkania

i

Autor: Michał Skolimowski Pan Szymon wziął się w końcu za sprzątanie swojego mieszkania

Gocław: Mieszkanie wypełnione po sufit śmieciami? Właściciel wziął się za sprzątanie [WIDEO]

2018-03-23 21:53

Po kilkunastu latach wreszcie wziął się za sprzątanie. Wracamy do sprawy pana Szymona, zbieracza z Gocławia, który zagracił swoje mieszkanie aż po sufit i... balkon. Sąsiedzi z bloku przy Rechniewskiego 12 narzekali na smród i robactwo. Naszemu reporterowi Michałowi Skolimowskiemu udało się porozmawiać ze sprawcą całego zamieszania. Pan Szymon jest świadomy, co zrobił i bardzo tego żałuje. Tłumaczy, że nie miał pieniędzy na posprzątanie tego bałaganu.

- Pieniądze pojawiły się 15 marca i wreszcie miałem wszystko żeby coś zrobić. Decyzja była od dawna, bo przecież sytuacja tak jaka jest, wcale mi nie pasuje. Można żyć lepiej i jeśli coś się przynosi, to dobrze wynieść, ale proces wynoszenia był mniej intensywny niż przynoszenia - mówi pan Szymon.

Z relacji mężczyzny wynika, że w mieszkaniu znajduje się wiele cennych dla niego rzeczy - między innymi 17,5 tysiąca książek. Chce to wszystko posprzątać sam, beż ingerencji spółdzielni.

>>> Syllogomania (patologiczne zbieractwo) - Objawy, przyczyny, leczenie

- Na to nie ma szans - mówi Jerzy Sadowski, pełnomocnik spółdzielni "Gocław - Lotnisko". - Ludzie będą to wynosili, oczywiście segregując te rzeczy, by nie doszło do naruszenia dóbr osobistych lokatora, one zostaną w lokalu. Cała sytuacja będzie przez nas monitorowana i nagrywana na kamerę - tłumaczy.

>>> Największy samolot LOTu wylądował w Warszawie [ZDJĘCIA]

Pan Szymon zapowiedział, że za miesiąc mieszkanie będzie posprzątane. Spółdzielnia chciała to zrobić jeszcze przed Wielkanocą.​ Sprawdź materiał Michała Skolimowskiego i poznaj niecodzienną historię zbioru pana Szymona:

Czytaj też: Czarny Piątek na ulicach Warszawy. Tysiące osób na ulicach stolicy [RELACJA, WIDEO, AUDIO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki