Gostynin. Śmierć zabrała czwartą osobę w ciągu 12 dni! Znowu nie było karetki
Jak informuje Gostynin24.pl, zmarła czwarta osoba z Gostynina i okolic w ciągu 12 dni i po raz czwarty zabrakło karetki pogotowia z powiatu gostynińskiego. Śmiertelna seria rozpoczęła się 3 grudnia, gdy zmarł były radny miejski Gostynina Stanisław Pieniążek. dwa dni później ten sam los spotkał 63-latka z osiedla Czapskiego, a 11 grudnia na osiedlu Wspólna zmarł 65-latek. Za każdym razem na miejscu jako pierwsi interweniowali funkcjonariusze straży pożarnej z Gostynina, którzy reanimowali ofiary do czasu przyjazdu pierwszej karetki - żadna z nich nie była jednak z powiatu gostynińskiego, a ta, która pojawiła się w Gostyninie 3 grudnia, przyjechała aż z okolic Włocławka, oddalonego o ponad 60 km. Pisaliśmy o tym tutaj: Czarna seria w Gostyninie! Trzeci zgon w 8 dni. Znów nie było karetki. Po raz czwarty karetki z powiatu gostynińskiego zabrakło natomiast w środę 15 grudnia, gdy do miejscowości Podatkówek pod Gostyninem ruszyły cztery zastępy PSP i Ochotniczej Straży Pożarnej w Pacynie, by ratować 61-latka.
- O godz. 15.49 z Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło zgłoszenie o nieprzytomnej osobie z zatrzymaniem krążenia w Podatkówku (gmina Pacyna). W momencie zgłoszenia brak było dostępnych karetek pogotowia ratunkowego. Do akcji zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej – dwa z JRG Gostynin oraz dwa z OSP Pacyna. Łącznie 17 strażaków - mówi Gostynin24.pl st. bryg. Andrzej Ledzion, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Gostyninie.
Jak informuje Gostynin24.pl, pierwszy zastęp straży pożarnej dotarł na miejsce po 14 minutach i rozpoczęły reanimację mężczyzny, m.in. przy użyciu defibrylatora. Karetka pogotowia, nie wiadomo z jakiego powiatu, miała przyjechać pod Gostynin o godz. 16.15, ale było już za późno, bo mężczyzna zmarł. Jeszcze przed przyjazdem służb ratowniczych resuscytację krążeniowo-oddechową 61-latka prowadzili jego bliscy.
- Od 1 stycznia br. w Płocku nie ma już dyspozytorni karetek pogotowia ratunkowego, dlatego w tej sprawie należałoby się kontaktować z Wojewódzkim Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Radomiu, który podlega wojewodzie mazowieckiemu. To ni ustalają, która karetka i kiedy ma jechać na miejsce zgłoszenia - mówi Lucyna Kęsicka, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Powiadamiania Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Płocku.