Z samego rana trasa S8 po raz kolejny stanęła w korku. Po godz. 8, na wysokości ul. Szeligowskiej doszło do wypadku. Na jezdni w kierunku Białegostoku, na lewym pasie skoda i bmw najechały na siebie. Poszkodowani wezwali na miejsce służby. Nie było jednak wolnej karetki. Na miejsce został wysłany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który lądował w pobliskim polu kukurydzy. - Nasza załoga zabierała rannego mężczyznę do szpitala – przekazała Justyna Sochacka, rzeczniczka LPR. Rozbite auta blokowały przez kilka godzin trasę, którą ruch odbywał się bardzo powoli.
Polecany artykuł:
Kilka godzin później, po godz. 14 na Bemowie doszło do kolejnego zdarzenia. Sytuacja z brakiem wolnej karetki się powtórzyła. Tym razem przy skrzyżowaniu ul. Powstańców Śląskich z Wrocławską pomocy wymagała starsza kobieta. - Doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Załoga LPR przeprowadziła resuscytację - stwierdziła Justyna Sochacka. Z czasem na miejsce dojechał ambulans. - Poszkodowana pojechała karetką do szpitala pod opieką lekarza LPR - podsumowała rzeczniczka.
Polecany artykuł: