Goworowo. Muszą przerwać mecz w czasie każdego pogrzebu. "Zawodnicy starają się unikać przekleństw"
Jak informuje "Przegląd Sportowy", piłkarze Orza Goworowo muszą przerywać mecz za każdym razem, gdy na znajdującym się w pobliżu cmentarzu zaplanowano pogrzeb. To dlatego, że zawodnicy występującego w ostrołęckiej klasie B klubu korzystają z boiska znajdującego się na terenie tamtejszej parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, którego użycza im ksiądz. Gdy termin meczu pokrywa się z terminem pochówku, powiadamiają o wszystkim sędziów. W praktyce wygląda to tak, że piłkarze Orza Goworowo przerywają spotkanie, gdy w pobliżu boiska pojawiają się żałobnicy, a wznawiają je, gdy wchodzą oni na teren nekropolii.
- (...) Wznawiamy grę, bo nie możemy sobie pozwolić na półgodzinną przerwę. Wiadomo, że w takiej sytuacji zawodnicy starają się unikać przekleństw - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Bartosz Dziełak, prezes Orza Goworowo.
Jak informuje 90minut.pl, w ostatniej, 12. kolejce ostrołęckiej klasy B Orz Goworowo przegrał na wyjeździe z liderem tabeli ULKS Ołdaki 1:2. Po 9 meczach klub zajmuje 4. miejsce z dorobkiem 16 punktów i bilansem bramek 25:19. Zawodnicy Orza Goworowo tracą do ULKS-u 6 "oczek".
Czytaj też: Grądzkie. Bariery przebiły opla na wylot! 30-latek ZGINĄŁ w PŁOMIENIACH [ZDJĘCIA]
Czytaj też: Miałkówek. Słynny ośrodek turystyczny na sprzedaż! Czy "okrąglaki" znowu zatętnią życiem? [ZDJĘCIA]
Czytaj też: Płock. Powiedział, że jest z policji, i odjechał jej autem! 36-latek zrobił wszystko, by zmylić pościg