Grochów to nie Praga, Bródno to nie Targówek
Warszawa administracyjnie podzielona. Chociaż Warszawa podzielona jest na 18 dzielnic, to mieszkańcy niektórych rejonów niezbyt chętnie chcą identyfikować się z obszarem administracyjnym. Nie brakuje więc stwierdzeń, że np. Saska Kępa to nie Praga-Południe, a Tarchomin to nie Białołęka. Jak się okazuje, tak przykładów w stolicy jest o wiele więcej!
Tematowi bliżej przyjrzał się portal Okno na Warszawę. Na podstawie facebookowych komentarzy mieszkańców stolicy powstała mapa Warszawskich Rejonów Separatystycznych. "Liczba komentarzy była zaskakująco duża, więc postanowiliśmy je spisać i nanieść na mapę, żeby zobaczyć jak się te głosy rozkładają geograficznie" - wyjaśnił portal. Zaznaczając, by traktować powstałą mapę z dystansem i przymrużeniem oka, bo "nie są to przecież naukowe badania, choć może jakiś wstęp do nich, jeśli kogoś interesuje taki temat i chciałby go rozwinąć".
Gdzie w Warszawie chcą zachować autonomię?
Posiłkując się mapą Warszawskich Rejonów Separatystycznych stworzyliśmy galerię zdjęć z Warszawy, gdzie mieszkańcy wciąż chcą zachować swoją autonomię. Sprawdź, czy też mieszkasz w którejś z tych okolic!
Listen on Spreaker.