Mieszkanka Grodziska Mazowieckiego bardzo się zdziwiła, gdy swoją drogocenną złotą biżuterię zobaczyła któregoś dnia na wystawie w lombardzie. Kobieta natychmiast zgłosiła na policję kradzież. Funkcjonariusze udali się na miejsce i zabezpieczyli złoty łańcuszek oraz dokumenty dotyczące sprzedaży. Podejrzanym okazał się Daniel B. (19 l.), który do lombardu bardzo często przynosił w zastaw kosztowne błyskotki. Okazało się, że dostarczali mu je regularnie dwaj 15-letni chłopcy, z których jeden był... synem poszkodowanej. Nastolatkowie przyznali się do kradzieży, ale matka jednego z nich zlitowała się i wycofała zarzuty. Natomiast 19-latek i drugi 15-latek z przestępczej działalności będą się tłumaczyć przed sądem.
Zobacz: Niezwykły łup złodzieja na Williamsburgu! Ukradł spodnie za 1000 dolarów